Fundamenty cz1
No i zaczęło się. Pogoda nareszcie pozwoliła na rozpoczęcie długo wyczekiwanych prac. Kopanie fundamentów niby proste a takie trudne zwłaszcza gdy ma się tak wąską działkę jak my. Najtrudniej było z piwnicą, ponieważ operator koparki miał bardzo małe pole manewru i musiał kilkukrotnie się przestawiać. Kolejnym problemem jaki napotkaliśmy był grunt. Na samym początku był piach, który się obsuwał przez co powiększała się szerokość ławy , jednak najgorsze dopiero czekało na nas. Margiel z kamieniami przysporzył wiele kłopotów zwłaszcza, gdy musieliśmy pogłębić jeden fundament w piwnicy o 20 cm. Na szczęście udało się nam pokonać wszystkie przeciwności i teraz zostaje czekać na beton który będzie jutro :) az poz